Zupę dyniową można przyrządzić na dziesiątki sposobów. Ten przepis jest wzbogacony soczewicą, co czyni go pełnowartościowym, jednogarnkowym posiłkiem.
Uwielbiam pszenicę i kuchnię inspirowaną Indiami.
Dal (rozgotowana soczewica lub inne strączki) z warzywami zagryzany pieczywem, to mój przysmak.
Purisy z razowej mąki (użyłam orkiszowej i pszennej) robi się bardzo szybko. Mimo, że przygotowane w głębokim oleju, nie są ciężkie. Warunkiem jest wystarczające rozgrzanie tłuszczu na którym będą smażone. Aby były wartościowym dodatkiem do posiłku, a nie tylko smaczną przekąską trzeba użyć dobrej jakości oleju i mąki do ich przygotowania.
Purisy - indyjskie nadymające się placki
Składniki na ok. 12-16 sztuk (w zależności od wielkości placka)
1 szklanka mąki razowej orkiszowej
1 szklanka mąki razowej pszennej
szczypta kurkumy
2 łyżki ghee (lub oleju)
1/2 łyżeczki mielonego kuminu lub kminku
niepełna szklanka wody
sól
szczypta amchur (suszone, proszkowane zielone mango) lub kilka kropel soku z cytryny
olej lub ghee do głebokiego smażenia
Przesiewam mąkę, cały czas miszając dodaję po kolei
kurkumę,
ghee,
kumin,
sól,
szczyptę amchuru lub kilka kropli cytryny,
następnie dolewam stopniowo gorącą wodę i szybko wyrabiam.
Ciasto dzielę na 12-16 części - kuleczek. Każdą cienko rozwałkowuję na blacie posmarowanym tłuszczem. Smażę na mocno rozgrzanym tłuszczu dociskając łyżką cedzakową, aż każdy puris nadmie się, następnie szybko go odwracam na druga stronę i wyjmuję kładąc na ręcznik papierowy, który wchłonie tłuszcz.
Aby purisy robić sprawnie potrzeba trochę treningu - jak we wszystkim. Ich smak jest niezapomniany :)
Tak robią to uliczni profesjonaliści ;)) http://www.youtube.com/watch?v=6W3lHa1CmY4
- Ponieważ purisy spożywamy natychmiast po przyrządzeniu, to oddają nam one sporo Qi. Ich natura termiczna jest ogrzewająca (do smażenia używam oleju rzepakowego, który wzmaga ciepło potrawy).
- W związku z powyższym purisy są dobrym pożywieniem dla osób niedoborowych.
- Jeśli masz skłonność do nadwagi nie spożywaj ich często, łącz je z odrobiną gorzkiego smaku. Danie główne uzupełnij gorzką sałatą np. radicchio spryskaną naturalnym octem winnym.
- Jeśli nie tolerujesz tłuszczów, to możesz sobie pozwolić na alternatywną wersję pieczoną na patelni bez tłuszczu, tzw. chapati (czapati).
Komentarze:
Nie ma jeszcze komentarzy do tego wpisu.